Śledztwa

Monitorowanie samorządu – wybory

W Powiem że, już opisywaliśmy gdy ludzie u władzy wykorzystywali swoją pozycję, by zwiększyć swoje szanse na reelekcję. Świetnym przykładem są dziwne loty Morawieckiego.

Wydawać by się mogło, że takie oszustwa to domena centralnej polityki, ale także mają miejsce w tej lokalnej. Wierzę, że są łatwiejsze w namierzeniu, bliższe nam – jednak mniej ludzi w lokalnych społecznościach patrzy władzy na ręce. Stąd tez może pojawić się u niektórych samorządowców poczucie bezkarności.

Postanowiłem zrobić studium przypadku, człowieka który dzięki swojej pozycji w radzie dzielnicy Praga Północ mógł wyeksponować swoje nazwisko wśród wyborców. Opowiem o próbach, monitorowania samorządu dzięki którym te działania nagłośniono. Może dla części z nas będzie to dobry przykład jak działać w przyszłości.

Bohaterem naszego artykułu będzie, kandydat komitetu Kocham Pragę, koalicjanta PiS w dzielnicy, Kamil Ciepeńko.

3 tygodniowe muzeum

Fundacja do której należy Pan Ciepeńko, najęła duży lokal w którym postanowiła stworzyć muzeum osiedla Praga 2. Niektó©zy ludzie na facebooku, zwracali uwagę, że nazwa muzeum jest myląca, gdyż to była tylko czasowa wystawa. Takie wypowiedzi na facebooku, były przez Pana Ciepeńko nagradzane pozwem. W samej inicjatywie jednak nie byłoby nic złego, gdyby nie fakt, że 85 metrowy lokal został wynajęty w cenie 8.08 zł za metr, znacznie poniżej lokalnych cen. Umowy najmu lokali użytkowych opiniuje zarząd, w którym zasiada dwóch kolegów Kamila Ciepieńko. Startujących w wyborach pod tym samym szyldem co on, stowarzyszenia „Kocham Pragę”.



Plakaty reklamujące „muzeum” nie przedstawiały, jak to zwykle bywa, najcenniejszego eksponatu wystawy. Zawierały za to dokładnie to samo zdjęcie co plakaty wyborcze Pana Ciepeńko, zachowany był też podobny styl plakatu. Muzeum ruszyło 14 marca. Zapytani przechodnie twierdzą, że zostało zamknięte 3 tygodnie później, 5 kwietnia w piątek przed wyborami. Z naszych informacji wynika, że umowę najmu lokalu podpisano do 31 marca. W tym okresie, rzadko też było otwarte i dostępne do zwiedzania, nam się przyjść nie udało.

Drzewa mówią

Muzeum to nie jedyny przypadek gdzie, zarząd dzielnicy pomógł kandydatowi zaistnieć. Zarząd, który zawiera dwóch członków stowarzyszenia do którego należy bohater naszej opowieści, ale też koalicjantów tego stowarzyszenia z PiS. Za ponad 6.5 tys złotych ustawiono 3 małe betonowe instalacje.

Nikt nie czekał na opinię konserwatora, czy na terenie należącym do rejestru zabytków coś takiego można postawić. Po zeskanowaniu kodu QR który, znajduje się na tych betonowych blokach, otwiera się kanał youtube urzędu dzielnicy Praga-północ. Za każdym razem jest to film, na którym lektor odczytuje 2-3 minutową opowieść, opowiadaną z perspektywy drzewa.

Chociaż, na te betonowe bloki funduszy nie szczędzono – to już w wypadku lektora zarząd miał inną politykę. Dał możliwość promowania się jednemu z radnych, panu Kamilowi Ciepeńko. On odczytuje te historie.
Aktywiści z organizacji „porozumienie dla Pragi” zwrócili uwagę, że są to historie z czasów – w których te drzewa tam nie stały. Do urzędu dzielnicy poszło kilka zapytań o to, czy zrobili jakieś ekspertyzy w sprawie tych drzew. Co ciekawe, odpowiedzi na te zapytania są ze sobą sprzeczne. Art. 23 ustawy o informacji publicznej, można interpretować iż poświadczenie nieprawdy przy odpowiedzi na takie zapytanie jest karalne.

Łatwo się nie poddawaj

To tylko przykład, dlaczego warto politykom patrzeć na ręce. Tej konkretnej sprawie, przyglądaliśmy się długo. Niektóre z naszych zapytań były zbywane przez urzedy niedokładnymi informacjami. Jednak w końcu udało nam się osiągnąć cel.

Jeżeli podejrzewasz, że w twoim samorządzie mają miejsce jakieś przekręty, albo tak jak tutaj wykorzystywany jest budżet samorządu do promocji kandydata. Napisz do nas! W ramach naszych możliwości, pomożemy Ci. Napiszemy zapytania publiczne, albo zadamy pytania jako dziennikarze. A gdy uda nam się coś sensownego namierzyć, nagłośnimy!

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Aktywista i Programista. W dzień wyjaśniam błędy w kodzie by wieczorami wyjaśniać to co ukrywają politycy. Działacz społeczny i przedsiębiorca. Duży zwolennik rozwiązań systemowych, które nie ograniczają codziennego życia.